Dawno dawno temu, w odległej galaktyce, czyli na festiwalu w Cannes, premierę miała wczoraj długo oczekiwana superprodukcja „Solo. Gwiezdne wojny – historie”. Jak twierdzi Michał Walkiewicz, moc jest w niej (umiarkowanie) silna. Adriana Prodeus tymczasem wybrała się na najnowszy film Gaspara Noégo („Love”, „Nieodwracalne”) – taneczny horror „Climax”. Solo, czyli w towarzystwie („Solo. Gwiezdne